Dziś obszar naszego kraju wciąż znajduje się pod wpływem rozległego, wieloośrodkowego układu niżowego z głównym ośrodkiem o ciśnieniu 975hPa, noszącym nazwę „Quiteria”. Aktualnie znajduje się on w rejonie północnego Bałtyku i Finlandii. Układ ten obejmuje swoim zasięgiem przeważającą część kontynentu europejskiego i odpowiada za silne ochłodzenie, które dotarło do Polski w ciągu ostatniej doby. Na północy kraju przyniosło ono dość intensywne opady śniegu oraz śniegu z deszczem.
Niż spowodował napływ bardzo chłodnych mas powietrza pochodzenia arktycznego z północnego zachodu. Powietrze to, charakterystyczne dla dużych szerokości geograficznych Morza Arktycznego, dociera w głąb Europy w związku z rozległymi układami niżowymi, najczęściej powstającymi między Islandią a Skandynawią. Masa ta jest silnie wychłodzona po przebywaniu nad lodowymi ławicami, co zapewnia jej bardzo stabilną strukturę. W trakcie przemieszczania się nad oceanami i morzami powietrze arktyczne ogrzewa się od podłoża i wzbogaca w parę wodną, co czyni je wilgotnym i chwiejnym, a to sprzyja powstawaniu chmur o znacznym rozwoju pionowym.
Napływ chłodnego powietrza nad cieplejsze wody sprzyja tworzeniu kolejnych wtórnych ośrodków niżowych z frontami atmosferycznymi. W rejonie Atlantyku powstał wtórny, stosunkowo głęboki układ niżowy z ciśnieniem w centrum wynoszącym 990hPa. Dotarł on już do zachodnich regionów Francji, a nocą przemieści się w kierunku Bałkanów, przynosząc intensywne opady i dalsze ochłodzenie. Nad Europą rozciąga się rozległy prąd strumieniowy w kształcie półokręgu. Jego oś przebiega od Atlantyku przez Francję, Niemcy, Węgry, Ukrainę, Białoruś, zachodnią Rosję, aż po Morze Barentsa. Na lewo od osi prądu strumieniowego zimne powietrze arktyczne wdziera się do północnych regionów kontynentu. Prędkość prądu strumieniowego w jego zasięgu wynosi 200–250 km/h, co wskazuje na szybkie przemieszczanie się chłodnych mas powietrza. Na mapach górnych, na poziomie 850hPa (około 1300 m n.p.m.), temperatura nad Polską spadła do -7°C / -8°C, co potwierdza napływ chłodnych mas powietrza w górnych warstwach atmosfery.
W ciągu dnia zachmurzenie stopniowo zacznie się zmniejszać. Największe utrzyma się na północy kraju oraz w Karpatach, gdzie mogą wystąpić przelotne opady śniegu lub śniegu z deszczem nad morzem. Na pozostałym obszarze Polski zachmurzenie będzie umiarkowane lub małe, z miejscowymi rozpogodzeniami. Lokalnie mogą pojawić się izolowane chmury Cumulonimbus, przynoszące przelotne opady śniegu, które jednak w drugiej części dnia zaczną zanikać. W nocy opady śniegu utrzymają się na północy kraju, gdzie mogą towarzyszyć im wyładowania atmosferyczne. W drugiej części nocy śnieg pojawi się na południu Polski, obejmując Dolny Śląsk, Opolszczyznę, Śląsk, Małopolskę, a rano prognostycznie dotrze także do Łódzkiego, Świętokrzyskiego i Mazowsza. Wiatr w ciągu dnia będzie umiarkowany, z porywami, z kierunków zachodnich i południowo-zachodnich. Stopniowo osłabnie w drugiej części dnia, zmieniając kierunek na południowo-zachodni i południowy. Jedynie na północy wiatr pozostanie umiarkowany, osiągając porywy do 40–50 km/h. Temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie około 0°C do +3°C, a po zachodzie słońca spadnie do -1°C / -4°C w części nocnej.
Krzysztof Maksimiuk, 21 listopada 2024 r.