W tylnej/zachodniej części tego wydłużonego niżu strefa frontowa obniży się nad Kanał Angielski i wybrzeża Morza Północnego oraz północne Niemcy, a znad Morza Norweskiego przez północ Anglii i Morze Północne zacznie się wzrost ciśnienia i aktywnie będzie napływać masa powietrza arktycznego, wchodząca najpierw nad Europę zachodnią, aż do Pirenejów i Alp, potem nad środkową, w tym też nad Niemcy i Polskę, zacznie się od drugiego i trzeciego dnia Nowego Roku. W zachodniej części centralnego niżu z Morza Barentsa przez Morze Norweskie na południe już spływa masa powietrza arktycznego, na tym obszarze widać na zdjęciach satelitarnych tworzenie się licznych komórek konwekcyjnych, co mówi o znacznej różnicy między ciepłym podłożem morza, a napływającym z Arktyki powietrzem. Ten napływ zatrzyma kilkudniowe pompowanie znad środkowego Atlantyku dość ciepłego powietrza, tak więc od nocy z 2 na 3 stycznia rozpocznie się uderzenie zimy, w piątek 3 stycznia temperatura ujemna w całym kraju i całą dobę.
Póki to nastąpi nad Bałtykiem strefa frontowa, jutro z silniejszymi opadami deszczu, sięgającymi tylko nad pas wybrzeża i wzniesienia Pomorza. Dopiero od nocy ze środy na czwartek front zacznie wchodzić nad Polskę północną i zachodnią, w godzinach popołudniowych będzie już w Małopolsce i Podkarpaciu, tam na wzniesieniach i w górach deszcz ze śniegiem i śnieg. Także w chłodniejszym powietrzu napływającym za frontem pojawią się opady śniegu na wzniesieniach Suwalszczyzny i Mazur, może słabsze nad Pomorzem Gdańskim i Warmią. W górach śnieg.
W ten sposób wyparty zostanie z obszaru Polski dotychczasowy, wielodniowy wyż i przejdzie nad południową część Europy. Dzisiaj znajdziemy się w przejściowym , słabo wyrażonym klinie w południowo zachodnim napływie, ale wzrastający pasie północnym i centralnym wiatr. Na Bałtyku chwila uspokojenia, ale ponowne ostrzeżenie o sztormie pojawią się na noc i jutrzejszy dzień. Z prognoz naszego modelu wynika, że na północ od Zatoki Gdańskiej wiatr jutro osiągnie w porywach 30 m/s (108km/h) jest to 11 stopień Beauforta, fale w tym rejonie Bałtyku mogą osiągać 6-7 metrów https://old.meteo.pl/wamcoamps/php... Także na Wybrzeżu, Pomorzu prędkość wiatru w porywach osiągać będzie jutro 25-27 m/s (ponad 90 km/h), jest to poważne zagrożenie dla energetyki poprzez przewracanie się drzew i zrywanie trakcji. Im dalej od wybrzeży, w też w pasie Nizin Środkowopolskich jutro wiatr w porywach osiągnie 20 m/s (ponad 70 km/h). Możemy się jedynie pocieszyć, że jeszcze wyższe prędkości wystąpią w Kanale Angielskim i na wybrzeżach Francji, Belgii, Holandii i Niemiec otwartych na działanie przetaczającego się przez Morze Północne niżu.
Jeszcze raz przypomnę, że dokładne prognozy wylicza superkomputer i przedstawia w wielu korzystnych dla nas formach, dla szczegółowej prognozy na 3 doby dla swojej miejscowości sięgnąć należy do meteorogramu, bezpośrednio ze strony czy poprzez liczne aplikacje, aby sięgnąć dalej na 5 kolejnych dób zajrzeć należy na mapy dostępne na https://mapy.meteo.pl/ . Zwracajmy uwagę na prezentowaną w czwartym okienku meteorogramu średnią prędkość wiatru (kolorowe bloki) oraz na porywy wiatru (czerwona kreskowana linia) bowiem głównym zagrożeniem w pierwszych dniach Nowego Roku będzie silny, z gwałtownymi porywami zachodni wiatr. Już w piątek pojawią się zimowe warunki, temperatura przejdzie też na styczniową.
Ponad rok temu uroczyście obchodziliśmy 25-lecie pisania komentarzy do numerycznej prognozy pogody obliczanej w ICM Uniwersytetu Warszawskiego. Zamiarem podjętym tyle lat temu było stałe poszerzanie wiedzy naszych czytelników poprzez dwie zasadnicze cechy komentarzy – edukacyjność i naukowość oraz dowiązanie do aktualnego biegu pogody. Wypracowując formułę komentarza do prognozy, pod wpływem sugestii twórcy ICM UW prof. Marka Niezgódki, założyliśmy, że nie będzie to zwykła, standardowa i ogólnikowa prognoza, ale pokazanie jakie procesy w atmosferze dziejące się niekiedy równolegle, często w znacznej odległości, tę pogodę kształtują.
Pracujący od roku 1997 roku model UM-PL wymagał wielu objaśnień. Stanowił on wówczas istotny skok w prognozowaniu w obszarze Europy środkowej – prognozy tworzył bowiem system superkomputerowy, a doświadczony synoptyk je objaśniał, w przeciwieństwie do stosowanego w tradycyjnej meteorologii, gdzie prognozę tworzył synoptyk, a komputer służył dla jej napisania i rozpowszechnienie (sytuacja nie tylko sprzed lat…...). W ciągu tych wielu lat pojawiały się kolejne wersje modelu UM, obecnie w www.mapy.meteo.pl mamy do dyspozycji obliczenia modelem UM aż na 5 dób i inne wyniki pracy modelu.
Autorytet, nie tylko polski w zakresie fizyki atmosfery, profesor Uniwersytetu Warszawskiego Szymon Malinowski napisał w liście : „Nadal, po ćwierćwieczu, jest to jedna z najbardziej popularnych w internecie prognoz na obszar Polski. Ta popularność …. jest w wielkiej mierze zasługą interpretujących te wyniki i opowiadających regularnie o pogodzie doświadczonym synoptykom współpracującym z ICM UW. „Komentarz synoptyka” …… to krótka opowieść, językiem zrozumiałym i prostym, o procesach w atmosferze kształtujących pogodę na Polską, o mechanizmach fizycznych zachodzących na naszymi głowami zjawisk, o interpretacji wyników obliczeń i o tym jak weryfikować je i porównywać innymi danymi, takimi jak obrazy z satelitów meteorologicznych czy wprost z tym co widzimy na niebie. To codzienna krótka, ale treściwa dawka wiedzy …. to niezastąpiona dawka praktyki meteorologicznej ….. Z tej perspektywy mogę stwierdzić że nie ma w Polsce lepszego miejsca do tego, żeby każdy zainteresowany mógł zrozumieć postawy meteorologii. Komentarze dostarczają praktycznych informacji pilotom, turystom, żeglarzom i nam wszystkim, to swoiste kompendium praktyki synoptycznej i meteorologicznej”
Przyjęta przed laty i przez wiele lat kontynuowana formuła komentarzy obecnie się zmienia, ponoć dostosowując się do coraz mniej wymagającego użytkownika. Nie mogę się z tym zgodzić i korzystając z kolejnego terminu odnowienia umowy zlecenia nie podejmuję dalszego ciągu. Kończę więc współpracę po napisaniu przez te lata ponad 3 tysięcy komentarzy w ICM UW, ale nie mam zamiaru rezygnować z dalszej aktywności zawodowej. Między innymi za kilka dni zaczynam prowadzić kolejny, zdalny kurs na Uniwersytecie Otwartym SGGW (można się jeszcze zapisać), dość często też opracowuję opinie jako biegły sądowy. Pewnie znajdę też miejsce dla swobodnej wypowiedzi w obszarze meteorologii, w oczywisty sposób dotykającej każdego – żyjemy bowiem na dnie oceanu atmosfery, jego zmiany powinniśmy obserwować, przewidywać i precyzyjnie dostosowywać swoje działania do biegu pogody.
Tego życzę wszystkim użytkownikom naszych prognoz na kolejne lata, powodzenia w 2025 roku !
Maciej Ostrowski, 31 grudnia 2024; 07:45