Komentarz synoptyka: 2024-09-04
Dalej utrzymuje się ten sam typ pogody, zdominowany poprzez działanie rozległego wyżu obejmującego całą wschodnia i północną część Europy, sięgającego od Azji Środkowej (Kazachstan) do północy Rosji, Morza Białego aż na Morze Barentsa, na wschód od Spitsbergenu. Ośrodek wyżowy jest obecnie na wschód od Morza Białego z ciśnieniem 1035hPa, centrum ma tendencję do obniżania się na południe w rejon Moskwy, ale cały wyż jest stacjonarny. Jednocześnie na Atlantyku wolno dryfuje na wschód się odrębny wyż, z centrum na północ od Wysp Azorskich, także o ciśnieniu ponad 1030hPa, oba układy zbliżając się do siebie „odetną” obszar zatoki obniżonego ciśnienia z chmurami i opadami, która obecnie wchodzi od Szkocji nad Wyspy Brytyjskie.
Wcześniejsza zatoka widoczna jest już jedynie w polu zachmurzenia, ciągnącego się od Pirenejów przez wschodnią Francję i zachodnie Niemcy, Morze Północne po wybrzeża Skandynawii. Także nad południem Europy, nad ciepłymi morzami – Tyrreńskim, Jońskim i Czarnym pojawiają się obszary konwekcyjne, ale wchodząc nad przesuszony ląd szybko tracą aktywność. Taka sytuacja zapewnia dłuższą stabilność warunków pogodowych w znacznej części Europy środkowej, nasz kraj leży w obszarze wschodniego napływu suchych mas powietrza kształtowanych wiele dni nad oddalonym od mórz kontynentem. Podobnie jak wczoraj jedynie na pasmach gór pojawić mogą się w ciągu upalnego dnia chmury zbliżające się do fazy opadowej, ale nasz model nie prognozuje wystąpienia z nich opadu w kraju, mogą pojawić się po południowej stronie Tatr nad Słowacją. Podobnie jak wczorajszego poranka, także i dzisiaj występują odbicia radarowe na skutek refrakcji, wówczas gdy promień radaru, po odchyleniu ku dołowi w warstwach inwersyjnych, odbija się przypadkowo od podłoża.
Dla całego kraju nasz model przewiduje także i dzisiaj podobny bieg pogody - o bezchmurnym lub nieco zasnutym Cirrusami niebie, trochę istotniejszych chmur pojawić się może w ciągu dnia jedynie nad pasmami gór, dopiero jutro więcej zachmurzenia, od SW konwekcyjnego, od wschodu średniego. Przy słonecznej pogodzie typowy dla lata wzrost temperatury aż do poziomu 30 stopni, takie wartości wystąpią w dziennym maksimum, tak jak i wczoraj, w pasie centralnym od Lubelskiego i Podlasia przez Mazowsze, Ziemię Łódzką i południe Wielkopolski. Wilgotność w zachodniej części tego pasa spadnie poniżej 35%, temperatura nieco przekroczy 30 stopni, ale w obszarach zabudowanych może być o 7-8 stopni wyższa. Jeszcze goręcej będzie na południe od Polski i Słowacji, nad obszarem węgierskiej puszty, tam nawet 37 stopni, a ponad 40 przy podłożu.
Suchość powietrza i umiarkowany w ciągu dnia wiatr wiejący ze wschodu ułatwiają przetrwanie upału, ale pamiętajmy o osłonie głowy, jasnym przewiewnym ubraniu i piciu dużej ilości nie słodzonych płynów, najlepiej niegazowanej wody. Jedyną pociechą jest fakt, że okres popołudniowych maksimów temperatury będzie się skracał w porównaniu do czerwcowo-lipcowych, obecnie występuje od godziny 13 do 16. Dokładną prognozę w formie wykresów (meteorogramy) pozyskać można dla swojej miejscowości, tam znajdziemy szczegółowo prognozowany cogodzinny bieg temperatury, wilgotności, wiatru i innych parametrów opisujących stan pogody.
Maciej Ostrowski, 4 września 2024; 07:35