Komentarz synoptyka: 2024-12-17
Północno-wschodnia część Polski znajduje się w tylnej części niżu z centrum nad Rosją. Pozostały obszar naszego kraju znajduje się pod wpływem obszaru podwyższonego ciśnienia, związanego z wyżem, który klinem rozdziela niż znad Rosji od kolejnego układu niżowego, wkraczającego od zachodu do Europy. Z tymi kolejno następującymi po sobie układami niskiego ciśnienia związany jest rozległy, pofalowany front atmosferyczny, którego linia przebiega również przez Polskę. W związku z tym zachmurzenie dziś w całym kraju będzie duże, frontowe, z opadami deszczu. W drugiej części dnia na północnym wschodzie wystąpią przejaśnienia. Front oddziela chłodne powietrze polarne od znacznie cieplejszego, aczkolwiek również polarnego powietrza. Klin wyżowy, przesuwając się na wschód, w ciągu nocy obejmie swoim zasięgiem już cały obszar naszego kraju, jednakże linia pofalowanego frontu chłodnego jedynie nieznacznie zmieni swoje położenie, wciąż znajdując się nad Polską.
Pomimo stopniowego wypełniania się niżu znad Rosji, pozostaniemy w ciągu dnia pod wpływem silnej, północno-zachodniej cyrkulacji z nim związanej, co po wczorajszym ociepleniu tym razem spowoduje napływ chłodniejszego powietrza. Ochłodzenie to będzie jednak znikome i krótkotrwałe, a to za sprawą przesuwającego się nad obszar naszego kraju klina wyżu. Spowoduje on zmianę kierunku adwekcji na zachodni i ponowny napływ cieplejszych mas powietrza polarno-morskiego, jakie transportuje w swojej przedniej części niż z centrum nad Atlantykiem. Maksymalna temperatura powietrza w ciągu dnia wyniesie od +7°C do +9°C, a nocą spadnie do +2°C na północnym-wschodzie +6°C / +4°C na pozostałym obszarze, chłodniej będzie jedynie w górach. Niezależnie od tych zmian, przez cały czas pozostawać będziemy po ciepłej stronie prądu strumieniowego. Zaś po jego chłodnej stronie, do północnej Skandynawii i Rosji napływa zimne, arktyczne powietrze, powodując spadek temperatury powietrza poniżej zera i intensywne opady śniegu.
Grudzień w Polsce z reguły przynosi niższe temperatury, jednak napływ ciepłych mas polarno-morskich nie jest zjawiskiem wyjątkowym. Głównym czynnikiem wpływającym na procesy zachodzące w troposferze jest prąd strumieniowy. Potrafi on „przesuwać” ciepłe powietrze daleko na północ, lub chłodne daleko na południe w zależności od swojego ułożenia i prędkości. Jest on też główną przyczyną przemieszczania się układów barycznych. W ostatnich latach napływ ciepłych mas powietrza w okresie zimowym jest coraz częstszy, a bieżące prognozy długoterminowe wskazują, że obecny napływ ciepła, choć z przerwami, może się utrzymać do końca grudnia.
Aleksandra Kulpińska, 17 grudnia 2024 r.